.

środa, 3 lutego 2016

KOMODA: JAK Z ZAWALIDROGI ZROBIĆ PEREŁKĘ //SHABBY CHIC//



Dzisiaj krok po kroku przedstawimy wam metamorfozę, jaką przeszła komoda z mieszkania z poprzedniego wpisu. Pewnie duża część z was ma taki mebel – niepasujący do reszty wyposażenia, zabierający przestrzeń, ale jednocześnie darzony sentymentem. Poza tym „przecież nie wyrzucę dobrego mebla!”.  No właśnie J Z tą komodą też tak było. Zamiast kupować nową zdecydowałyśmy się więc na odnowienie tej, która była w mieszkaniu. Żeby pasowała do reszty wnętrza, postawiłyśmy na efekt „przecierki”, czyli postarzenia metodą bielenia - mebel  w stylu shabby chic.

Oto nasza bohaterka:

ETAP I: Dokładne przygotowanie mebla

Renowację mebla należy zacząć od bardzo prozaicznej czynności – przygotowania go do metamorfozy. Rodzaj przygotowania zależy od powierzchni, którą chcemy pomalować: czy jest z drewna, PCV, czy jest woskowana czy jedynie pokryta farbą. Całą komodę starłyśmy gąbką ścierną dwustronną (można oczywiście użyć papieru ściernego). Kolejnym elementem przygotowań jest wyciągniecie szuflad, ściągnięcie drzwiczek, odkręcenie gałek itd. Dzięki temu łatwiej nam będzie dotrzeć do wszystkich miejsc. Na koniec dokładnie odtłuściłyśmy naszą komodę (zwykłym płynem do szyb).
  


ETAP II: Przygotowanie pod przecierkę

W miejscach, w których chcemy uzyskać efekt postarzenia, nakładamy farbę. My użyłyśmy farby kredowej Americana Decorkolor Relic. Ważne jest, żeby nałożyć ją na elementach, które chcemy podkreślić, czyli głównie krawędzie i wystające listwy. Pozostawiamy do wyschnięcia.




ETAP III: Woskowanie

Wszystkie miejsca pomalowane wcześniej farbą przecieramy za pomocą zwykłej świeczki. Dzięki temu zabiegowi kolejne warstwy farby „zatrzymają się” na powoskowanych powierzchniach, a uzyskany efekt będzie bardziej naturalny.


ETAP IV: Bielenie

Po wyschnięciu nakładamy białą farbę. My użyłyśmy farby ANNIE SLOAN – kolor  Pure (white)Nie musi być nałożona bardzo dokładnie – ważne jest, żeby przykryła całą spodnią warstwę, ale nie przejmuj się, jeśli będą widoczne smugi. Przy efekcie postarzania nie będzie to przeszkadzać J W zależności od farby może być konieczne nałożenie drugiej warstwy – u nas na szczęście wystarczyła jedna. Po malowaniu czekamy aż dokładnie wyschnie.




ETAP V: Przecieranie

Po wyschnięciu białej farby w miejscach, które wcześniej przygotowaliśmy (czyli krawędzie, listwy itd.), delikatnie zeskrobujemy farbę. My zrobiłyśmy to w dwojaki sposób. W większości miejsc użyłyśmy tej samej gąbki ściernej, za pomocą której przygotowywałyśmy komodę do renowacji. W niektórych natomiast, żeby uzyskać bardziej niejednolity efekt, użyłyśmy nożyka do tapet – trzeba używać go bardzo ostrożnie, żeby nie zedrzeć większej warstwy, niż chcemy i nie uszkodzić przy tym mebla.


ETAP VI: Woskowanie pomalowanej komody

Kiedy osiągniemy już efekt, z którego jesteśmy zadowoleni, najlepiej zawoskować gotowy mebel. Na czystą ściereczkę wystarczy nakładać trochę wosku i wcierać równomiernie w całą powierzchnię. W tym celu użyłyśmy wosk bezbarwny ANNIE SLOAN.





PODSUMOWANIE UŻYTYCH MATERIAŁÓW

farba kredowa  biała
ANNIE SLOAN – kolor  Pure (white) ok  0,5 l
Ok 75 zł 
farba kredowa szara
farba kredowa Americana Decor – kolor Relic  59 ml
11 zł
wosk
Wosk bezbarwny ANNIE SLOAN ½ litra  55 zł – wystarczyło tylko trochę – resztę zużyłyśmy do krzeseł 
10 zł
Gąbka ścierna dwustronna

3 zł
razem
99 zł

Za niecałe sto złotych udało nam się stworzyć zupełnie nowy mebel. Bez specjalistycznego sprzętu i fachowych umiejętności, przy ograniczonym budżecie, wy też jesteście w stanie zyskać nowy element wyposażenia J.






11 komentarzy:

  1. Z brzydkiego kaczątka w pięknego łabędzia! Efekt piorunujący! PS Myślałam, że farby A. Sloan są droższe, ale za sto złotych osiągnąć taki efekt... podziwiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, że farby te są drogie. Tu starczyło około 0,5 l. Można kupić zamienniki za około 1/2 ceny. O nich będziemy pisać w następnym naszym wpisie. Zapraszam do czytania...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ta farba nie brudzi potem ubrań? Wygląda jak kredowa. Niemnie efekt rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest farba kredowa, ale została zawoskowana, więc nie brudzi.

      Usuń
  4. Sprawdziłoby się to też na meblach kuchennych? w razie jakby pryskał tłusz itd. to szło by wyczyścić?

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę do pomalowania białą farbą mieliście jakiś pistolet czy coś tam, a można to zrobić pędzlem ??:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam;)czy mozna uzyc w zamian farby na krawedzie ,szarego sprayu?

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpierw myślałam, czy odnowić stary mebel ale przeglądając nowe Komody 40 cm stwierdziłam, że chyba wolę jedną z nich kupić. Nie mam za bardzo zdolności do tworzenia i tylko wyszedłby jakiś z tego kicz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. No trzeba przyznać, że ze zwykłej nudnej komody udało wam się zrobić dość ciekawie wyglądający mebel. Końcowy efekt jest naprawdę ciekawy, a lekkie postarzenie dodało uroku i ducha. Bardzo ciekawy i udany moim zdaniem projekt

    OdpowiedzUsuń