Z uwagi na zbliżające się lato i
okres wakacyjny zaczynamy cykl poświęcony domkom letniskowym, tarasom,
balkonom, działkom i ogrodom pod tytułem LETNIE METAMORFOZY. Będziemy sadzić i
przesadzać, robić bramy, remontować wnętrza domków letniskowych i altanek, oraz
odnawiać meble ogrodowe.
Na pierwszy ogień wzięłyśmy bramę wjazdową na działkę letniskową pod
Poznaniem.Brama została zbudowana przez właściciela działki ponad 30 lata temu.Do dziś pozostał z niej zbiór spróchniałych desek i
paru zespawanych elementów.
Na początek rozebrałyśmy całość, żeby dojść do metalowej konstrukcji bramy. Budowanie jej od podstaw byłoby zbyt czasochłonne i wymagałoby mnóstwa pracy. Poza tym, zgodnie z naszą filozofią, po co pozbywać się czegoś, co nadaje się do wykorzystania ;)
Otrzymaną metalową podstawę zeszlifowałyśmy i pomalowałyśmy czarną
farbą (specjalną do metalu).
Deski, które postanowiłyśmy na
niej zamontować, przycięłyśmy i pomalowałyśmy impregnatem dekoracyjnym firmy
V33 - kolor szary. Całość pomalowałyśmy dwa razy, żeby uzyskać odpowiedni kolor
i zabezpieczyć powierzchnię. Impregnat bardzo szybko schnie i przyjemnie się
nim maluje, ponieważ jest bezwonny (może pamiętacie, że przy malowaniu skrzynek na balkon ten sam impregnat w kolorze białym zupełnie się nie
sprawdził. Może była to kwestia desek – te na bramę były nowe, czyste i bardzo
dokładnie zeszlifowane).
Po pomalowaniu przyszedł czas na montaż. Użyłyśmy do tego śrub zamkowych. Po
przyłożeniu desek do konstrukcji okazało się, że część starych, nawierconych w
niej dziur idealnie pasuje. W pozostałych miejscach trzeba było tworzyć nowe,
używając wiertła do metalu. Z tyłu złapałyśmy śruby nakrętkami samohamownymi.
Zamiast tabliczki z adresem wykonałyśmy na bramie napis za pomocą szablonu dekoracyjnego i czarnej farby.
Stare, pozostałe deski z bramy oszlifowałyśmy. Wyszły przepięknie. Staną
się bazą do dekoracji sypialni w stylu skandynawskim – ale to dopiero jesienią,
bo teraz czekają nas dalsze prace w ogrodzie. Jesteście ciekawi kolejnych
odcinków z cyklu LETNIE METAMORFOZY? Obiecujemy – będzie się działo!
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńNo i wyszło świetnie. Też jestem zdania, że po co wyrzucać coś co przy odrobinie pracy i poprawek można jeszcze wykorzystać.
OdpowiedzUsuńdzięki :) mamy sporo takich rzeczy, które były już dawno spisane na straty, ale postanowiłyśmy o nie zawalczyć i nie żałujemy.
UsuńŚwietna robota! Brama wygląda zupełnie inaczej i bardzo pasuje do otoczenia. Wydaje mi się jednak, że przydałaby się tutaj automatyka do bram, produkowana między innymi w Bielsko Białej, która dodałaby komfortu użytkowania takiej bramy. Nie trzeba by było wysiadać z samochodu żeby ją otworzyć jak pada deszcz. Bardzo polecam
OdpowiedzUsuńTu rzeczywiście czas najwyższy był na zmianę. Może też za ogrodzenie się weźmiecie? Na stronie http://legi-polska.pl znajdziecie solidne ogrodzenia systemowe.
OdpowiedzUsuńMetamorfoza bardzo udana. Tymczasem nowoczesne i bezpieczne bramy wjazdowe oferuje firma https://www.sokolowskiwszystkozmetalu.pl/bramy-garazowe-i-wjazdowe/. Wykonuje ona darmowe wyceny i pomiary.
OdpowiedzUsuńWyszło na prawdę bardzo elegancko, sam mógłbym mieć taka bramę u siebie.
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy zaskakuje bardzo mocno, jest fajnie!
OdpowiedzUsuńWybierając bramy garażowe https://www.novoferm.pl/ inwestujesz w produkty o wysokiej jakości i nowoczesnym wyglądzie. Firma oferuje bramy segmentowe, uchylne i rolowane, które można dopasować do każdego rodzaju garażu. Novoferm to pewność trwałości i funkcjonalności na lata.
OdpowiedzUsuń