Dziś ostatni już wpis poświęcony mieszkaniu w Sopocie i druga część naszego cyklu „Jak z niczego zrobić coś”, w którym pokazujemy, jak za pomocą farb i paru niedrogich dodatków całkowicie zmienić wnętrze.
W tym pokoju dwie rzeczy od razu
rzucały się w oczy – meblościanka, która ciągnęła się prawie wzdłuż całej
ściany oraz składane, drewniane łóżko.
Łóżko
od razu nam się spodobało i miałyśmy na nie pomysł. Zostały nam jeszcze farby z
malowania komody i doszłyśmy do wniosku, że przecierka będzie idealnie do niego
pasować. Po dokładną instrukcję krok po kroku, jak pomalować mebel metodą Shabby Chic zerknij TU.
Następnie przyszedł czas na
meblościankę. Z nią było już gorzej – duża, nieporęczna, zajmująca pół pokoju.
Wiedziałyśmy, że na pewno jeden segment musi zostać zdemontowany. I znowu
przydali się nasi nieodzowni mężowie, bo zadanie to okazało się dużo
trudniejsze, niż myślałyśmy. Ale na szczęście się udało. Żeby nadać jej trochę nowocześniejszego
wyglądu, pomalowałyśmy fronty szarą farbą, która została z malowania kuchni. Wymieniłyśmy też gałki na czarne i białe z Ikea.
W tym pokoju była także mała
komódka, taka sama, jak w TYM pokoju. Ją również zdecydowałyśmy
się pomalować na szaro, tą samą farbą. Tak samo zrobiłyśmy z biurkiem, które
się tam znajdowało, ale w tym przypadku postawiłyśmy jedynie na jego fragmenty –
tak, jak przy meblościance. Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy ta farba jest
wydajna, to teraz powinny się one rozwiać – wystarczyła na całą kuchnię, dwie
komódki, fragment boazerii, fronty i boki w dwóch szafach, biurko i jeszcze
została!
Żeby zachować spójność z resztą
mieszkania, położyłyśmy tapetę na fragmentach ścian.
Małą lampę z biurka
przemalowałyśmy na turkusowo farbą, która została z malowania krzeseł.
Powiesiłyśmy też pod kolor turkusowe zasłony. Do tego dywan i lampa podłogowa i
metamorfoza mieszkania w Sopocie dobiegła końca.
swietne tylko dlaczego firany tak nie starannie powieszone
OdpowiedzUsuńto nasza słaba strona niestety ;)
UsuńŚwietna metamorfoza:) w szczególności meblościanka:) gałki i szarość zupełnie ją odmieniły.
OdpowiedzUsuńdziękujemy, miło słyszeć/czytać :)
UsuńZapraszam do właczenia się w akcję http://magazyninspiracji.blogspot.com/2016/02/projekt-niespodzianka-zostan-naszym.html Kto jak kto, ale Wy na pewno macie na czym przetestować :)
OdpowiedzUsuńSuper :) Bardzo mi się podoba. Skąd tapeta? :)
OdpowiedzUsuńz Leroy Merlin :)
UsuńRewelacja! Bardzo piękna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ten blog jest bardzo ciekawy i na pewno zainteresuje bardzo dużo liczbę osób w całym tym kraju.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładnie to wygląda i muszę przyznać, że jeśli chodzi o mnie to ja również niedługo będę mogła projektować własne mieszkanie. Jestem bardzo zadowolona z tego, że kupiłam je od dewelopera https://www.eurostyl.com.pl/ bo sama lokalizacja już mi bardzo odpowiada.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dość ważną kwestią przy remoncie i aranżacji wnętrza jest to, aby użyć materiałów, które wystarczą nam na lata. Właśnie w takiej sytuacji ja zawsze je zamawiam ze sklepu https://artcorestudio.pl/ gdyż wiem, że sprawdzą się one znakomicie.
OdpowiedzUsuńSkorzystałem z usług dostępnych na https://kominiarz.warszawa.pl/ i byłem pod dużym wrażeniem ich profesjonalizmu. Szybka i skuteczna obsługa zapewniła mi spokój ducha. Ich dokładność i wiedza techniczna są naprawdę imponujące. Polecam ich każdemu, kto potrzebuje rzetelnej obsługi komina.
OdpowiedzUsuńWybierając wykonawcę remontowego, warto zwrócić uwagę na doświadczenie i zakres oferowanych usług. Sufity podwieszane wymagają precyzji i umiejętności, które zapewniają trwałość oraz estetyczny wygląd. Dokładne informacje o technikach montażu i dostępnych opcjach można znaleźć na stronie: https://www.wawerbud.pl/sufity-podwieszane/. To doskonałe miejsce dla tych, którzy szukają profesjonalistów, którzy poradzą sobie z każdym, nawet najbardziej wymagającym projektem.
OdpowiedzUsuń